„Poznać siebie dzięki innym”
Czym właściwie
jest Chłopiec, kret, lis i koń? Antologią grafik lub sentencji? Historią
relacji czwórki zupełnie różnych od siebie istot? Zbiorem rozmów? Z pewnością,
każdy z tych elementów ją wypełnia – na książkę składa się bowiem ponad sto
grafik-scenek z dopisanymi dialogami. Początkowo są to rozmowy pomiędzy
chłopcem, a kretem – dopiero na kolejnych ilustracjach do interlokutorów
dołączają lis i koń. Choć są różni, wspólnie podróżują, odkrywają świat oraz
dzięki rozmowom uczą się samych siebie.
Ilustracje „są
jak wyspy, miejsca, do których zmierza się przez morze słów”
W książce
Chłopiec, kret, lis i koń z jednej strony śmiało można te refleksyjne rozmówki
nazwać kopalnią sentencji: w tekście Mackesy’ego aż roi się od cytatów, które
powinny się znaleźć zbiorze literackich aforyzmów. Z drugiej te urwane w pół
rozmowy o strachu, obecności, samotności zostawiają pewien niedosyt.
Poszczególne strony aż proszą się o osobne interpretacje – każda też stanowi
zaproszenie do dialogów na tysiące tematów: o celebrowaniu chwili, afirmacji
życiu, strachu, wolności.
Jedna
rycina, jedno słowo oddaje u Mackesy’ego kilkanaście znaczeń – czasami temu
autorowi wystarczą trzy wyrazy do uruchomienia całej lawiny sensów.
Ilustratorski i tekstowy minimalizm sprawiają, że obie warstwy są ze sobą
niezwykle spójne.
Ta książka
jest dla każdego z was
Długo
zastanawiałam się, kto właściwie jest docelowym odbiorcą tej książki: dzieci, a
może dorośli? Autor w słowie wstępnym pisze tak: „Ta książka jest dla każdego z
was – czy masz lat osiem, czy osiemdziesiąt. Ja czasami czuję się tak, jakbym
miał i tyle, i tyle”. Aby zrozumieć
przesłanie Chłopca, kret, lisa i konia, faktycznie nie jest potrzebna
odpowiednia metryka wiekowa, ale wrażliwość i umiejętność czułego słuchania.
TYTUŁ: Chłopiec, kret, lis i koń
AUTOR: Charlie Mackesy
ILUSTRACJE: Magdalena Słysz
WYDAWNICTWO: Albatros
ROK WYDANIA: 2019
LICZBA STRON: 128