"Czytamy książki, by odkryć, kim jesteśmy.

To, co inni ludzie - prawdziwi czy wymyśleni - robią, myślą i czują
jest bezcennym przewodnikiem w rozumieniu, kim jesteśmy
i kim możemy się stać..."

Ursula K. Le Guin
ROK SZKOLNY 2023/2024

czwartek, 11 listopada 2021

Sylwetki "Kawalerów Orderu Uśmiechu" - EDMUND NIZIURSKI

 

ODCINEK 2.


EDMUND NIZIURSKI


Prozaik, publicysta, scenarzysta i dramaturg, z wykształcenia socjolog i prawnik. Klasyk literatury młodzieżowej. Kontynuator Kornela Makuszyńskiego, głównie jako prozaik operujący elementami komizmu. Tworzył także prozę dla dorosłych.

Edmund Niziurski urodził się 10 lipca 1925 w Kielcach, zmarł 9 października 2013 w Warszawie.

Najbardziej znane, wciąż czytane książki Niziurskiego to:

"Księga urwisów", "Sposób na Alcybiadesa" (1964, szkolna lektura wpisana na Listę Honorową IBBY w 1978 roku), "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa"  "Klub włóczykijów", "Naprzód, Wspaniali!", "Adelo, zrozum mnie!", "Żaba, pozbieraj się!", "Awantura w Niekłaju", "Siódme wtajemniczenie".

Postaciami prozy Edmunda Niziurskiego byli zazwyczaj młodzi outsiderzy nieumiejący dostosować się do szkolnego otoczenia, w którym niebezpieczni są nie tylko nauczyciele, ale także inni uczniowie. Okazał się w tej tematyce specjalistą, przełamując schematy w literaturze młodzieżowej i wprowadzając autentyczne konflikty z życia nastolatków w środowisku szkolnym:

"Szkoła to jest taki karmnik, gdzie każdy ptak musi dzióbać, czy mu się to podoba, czy nie."

Przyspieszone dojrzewanie

"Księga urwisów"- książkę wyróżniała pełna dynamiki i humoru akcja, nakreślone ze znajomością psychiki nastolatków oryginalne postacie. Również następnymi utworami pokazywał dziecięcym czytelnikom, że przez całe późniejsze życie przyjdzie im dokonywać wyborów między dobrem a złem. Wprowadzał ich w świat pełen tajemnic, jednak nie fantastyczny i baśniowy, lecz rzeczywisty, swojski: wiejski, małomiasteczkowy czy podmiejski.

"Sposób na Alcybiadesa" -  zawarł także naukę dla nauczycieli. Tam nie tylko zmienia się podejście uczniów do nauki, ale także podejście nauczycieli do nauczania. To nieprawda, że tylko uczeń szuka sposobu. Ma go każdy doświadczony nauczyciel. A jak już go dopracuje, to często poza nim niczego nie widzi. I wtedy staje się łatwym łupem dla sprytnych nicponi.

Powtarzał młodym ludziom, aby mimo przeciwności nie tracili humoru, byli życzliwi dla bliźnich, zwalczali pesymizm, nie wstydzili się wyznawać prawdziwych wartości. Żeby nie hamowali swoich naturalnych potrzeb, jeśli są one w zgodzie z normami właściwego ludzkiego postępowania. Jego bohaterów trudno byłoby wprawdzie zaliczyć do szkolnych prymusów - miewali też na swoim koncie niejedno uczniowskie przewinienie i zdarzało im się w wakacje ślęczeć nad "poprawkami" - jednak w konflikt z prawem nigdy nie wchodzili.